Ja cię kocham, ja cię lubię, i to kropka i już!




                                Takie piękne i zabawne słowa miłości usłyszałam dziś od mojej czteroletniej wnuczki. Co nie przeszkadza, że za chwilę usłyszę równie prawdziwe: już cię nie lubię, idź sobie! No cóż,  "łaska pańska na pstrym koniu jeździ". Mam kilka przemyśleń na temat tego wielkiego, często niespełnionego snu o miłości. Jak nazwać to, co czasem trudno wyrazić słowem. Bo ze słowami jest tak, że często znaczą one dla każdego zgoła co innego. Na przykład: pomyśl słowo "matka", a założę się, że każdy podłoży pod niego inną treść.
 Wierzę poetom, przez których natchniony duch, na wiele sposobów, przypomina nam tę jedną MIŁOŚĆ, która łączy - nie dzieli, która nie wybacza - ponieważ nigdy nie potępia, jest cicha i wszechogarniająca. Miłość, którą sami jesteśmy, ponieważ Miłość stworzyła nas Miłością.
 Ale oddajmy głos znawcom tematu:

Wiliam Szekspir

Mówisz, że kochasz deszcz,
a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać.
Mówisz, że kochasz słońce,
a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać.
Mówisz, że kochasz wiatr,
a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać.
Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz,
że kochasz mnie...

Marek Aureliusz

Czy wiesz jaka jest jej miłość?
To tak jakby mżył najdrobniejszy deszcz,
w którym idziesz i nie wiesz, że pada.
A potem czujesz,  żeś przemókł do samego serca.
Taka jest jej miłość.

Na koniec poruszający utwór w wykonaniu Alicji Majewskiej i Doroty Osińskiej



https://www.youtube.com/watch?v=Sr9ab6Zwq4w



Komentarze

Popularne posty